Cześć! Wczoraj moja mama wróciła z wakacji w Grecji i przywiozła pięknego, malutkiego kotka, który pałętał się przed hotelem od początku kiedy tam przyjechała. Mama i ja od zawsze kochamy zwierzęta i im pomagamy, ale to co zrobiła przeszło moje najśmielsze oczekiwania! Malutki kotek, Łaciu – tak go nazwałyśmy, ma 3,5 miesiąca, i jest tricolorem (biało-rudo-czarnym). Mieszkał sam w ogrodzie przy bungalowach, gdzie zauważyła go moja mama i zaczęła dokarmiać. Był bardzo wygłodzony, spał w rynnie lub pod palmą w upale. Miał zdecydowanie ciężkie życie... W pobliżu nie było żadnych innych kotów, więc podejrzewam, że obsługa hotelowa otruła wszystkie koty wokół hotelu (robią tak zazwyczaj przed sezonem), bo już nie raz słyszałam, że tak robią w Grecji... Ten kotek miał szczęście, że przeżył! Tak więc Łaciu ją oczarował, dlatego po tygodniu mama zdecydowała się, że spróbuje go wziąć do Polski.
Znalazła weterynarza i poszła tam kilka razy z kotkiem na badania/szczenienia itp. Po kilku dniach wyrobili Łaciowi paszport i dali czipa. Wystarczyło dokupić torbę i teraz załatwić z linią lotniczą, aby wzięli małego kotka na pokład. Wizyty u lekarza kosztowały 95 euro, a miejsce w samolocie 60 euro. Było z tym trochę problemów, ale jak widzicie ostatecznie kotek jest z nami i wydaje się bardzo szczęśliwy! Podoba mu się nowe miejsce, ma pełno zabawek i nie wie którą się bawił. W końcu to jego pierwsze zabawki. Wstawiam poniżej kilka fotek z Grecji i z mojego domu.
Prawda, że jest śliczna? <3
Śliczna kicia! To super, że udało się ją uratować. Twoja mama ma dobre serce!!! Oni trują koty przed sezonem? Nie jadę tam więcej... Już się nasłuchałam o psach tam, które żebrzą na plaży. Albo na Wyspach Kanaryjskich - nie mogą ich dokarmiać "bo są za biedni". Kicia miała wiele szczęścia w życiu, że się wydostała stamtąd :-)
ReplyDeleteo jejuu jaki cudowny!!;D
ReplyDeleteZapraszam:
unnormall.blogspot.com
Świetna historia,Saro :) Dora jest urocza.Pogratuluj mamie wielkiego serca. Dora jest urocza
ReplyDeleteNo prześliczna jest <3
ReplyDeleteŚwietne zachowanie! Kotka prześliczna :):)
ReplyDeleteSłodki! Ale mu się poszczęściło
ReplyDelete-Ela
Jejku Twoja mama jest naprawdę wspaniała *.* Fajnie, że postanowiła przygarnąć tą malutką przybłędę ♥ Kociak jest uroczy ♥ Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny ♥
ReplyDeletewy-stardoll.blogspot.com
Ogromne brawa dla mamy! Kocham takich ludzi, którzy są w stanie podjąć trud i pomóc zwierzakom :) słodka kicia, wygląda jak milord z tą bródką i pół-wąsem :D
ReplyDeleteTwoja mama ma naprawdę wiele serce i dużą odwagę, ja bym się bała sprowadzać zwierzaka z zagranicy - to tyle formalności. Brawo! Kotek jest piękny <3 Kocham kociaki :)
ReplyDeleteWielkie serce, super! Kotka jest śliczna <3
ReplyDeletepiękny gest!! świetny kotek!:)
ReplyDeletehttp://exality.pl/
Ale słodziak! ♥
ReplyDeletehttp://dream-andreality.blogspot.com/
mega kocur :D
ReplyDeletehttp://wingspring.blogspot.se/
Wow! Pierwszy raz widzę takiego kotka :D
ReplyDeleteTeraz to już jej się troszkę nabrało na siebie :) Widać, że ma się u Ciebie wspaniale. Naprawdę lepiej nie mogła trafić :D
ReplyDeleteMi został jeden kotek... Moje Serduszko, ale jakiś czas temu cudowny malutki kotek pojawił się pod moimi drzwiami. Pomyślałam, że to znak i, że go przygarnę. Niestety wystraszył się mojego psa i uciekł. Później znowu się pojawił i chciałam go złapać, a on pobiegł w stronę drogi. Usłyszałam tylko pisk opon i byłam przerażona. Na szczęście nic mu się nie stało. Uciekł do sąsiadów, a później już ktoś mnie ubiegł i zabrał go do siebie.