Cześć! Witajcie w nowym roku 2017. Życzę Wam wszystkim, aby był lepszy od poprzedniego i abyście spełnili swoje najskrytsze marzenia.
Ostatnie tygodnie grudnia nie były dość pogodne, ciągle padało albo mocno wiało. Nie ukrywajmy, że nie była to typowa, świąteczna pogoda. Dzisiaj ku miłemu zaskoczeniu za oknem pojawił się piękny, bialutki puch! Szkoda tylko, że zaczęło padać akurat jak wyszłam robić fotki stylizacji. W każdym bądź razie bardzo się cieszę, że przyszła do nas prawdziwa zima!
W poniższej stylizacji połączyłam kilka rzeczy z internetowego sklepu
ZAFUL {
klik} i
ROSE WHOLESALE {klik}. Długo czekałam na tą wspaniałą
kurtkę bomberkę! Jest bardzo ciepła, ma piękny kolor i kołnierzyk ze sztucznego futerka. Wiecie co jest najśmieszczniejsze? Jest szyta dla Zary, bo ma oryginalną metkę. Haha! Nie ma to jak zamówić kurtkę z chińskiego sklepu, który szyje dla sieciówek ;) Ale to chyba w Azji norma. Zdarzyło Wam się już coś takiego?
Torebka jest z Zafula, ale już nie ma żadnych metek. Bardzo mi się podoba i świetnie się ją nosi. Kurteczka ma rozmiar S, jak dla mnie jest dość duża i szeroka jak na ten rozmiar, na niższe osoby (ja mam 171 cm) może być za długa.
Co sądzicie?